Forum bloga życie Lily i Jamesa

Karol@

na pewno wszystko będzie dobrze! Wesoly

Jesteśmy z Tobą! :*

Alexies

Niech moc będzie z Tobą :*
A tak z innej beczki, to zauważył ktoś, że ostatnio nikt na forum nie pisze? Chociaż pewnie wszystkich pochłonęła fala nauki xD

paulinkaa

Ohh.. Alexies nawet mi nie gadaj o nauce bo juz mi sie nia zygac chcee! ;| ja sie przez cały rok nie uczyłam tyle co przez te ostatnie 2 tygodnie.. no ale juz mam spokoj cale szczescie.. no nie liczac tego ze jeszcze przygotowujemy apel na pozegnanie klas 3 ;| i jest bieganiny w h.. no ale coz.. byle do wakacji

Alexies

Paulinko, ja też mam sporo nauki. I choć to trochę nie do uwierzenia, ale mnie jeszcze mają pytać dwie nauczycielki

U nas ostatnie klasy apele przygotowują, jak odchodzą, a ci młodsi mają kilka piosenkek czy wierszy. I w tym roku chyba będe płakała, jak będą odchodziły trzecie klasy, bo do jednej z nich bardzo się przywiązałam Smutny

Ale będzie jeszcze dyskoteka na pożegnanie (oby było disco polo, oby było disco polo <modli się>) i tym razem sobie nie pożałuję - wytańcuję wszystkich chłopców z TEJ klasy (jeżeli wiecie o co mi chodzi

)

Koma · Gość

Ja to, kutfa, za przeproszeniem, mam taką jazdę, że ja dziękuję.

Nie dość, że przez długą nieobecność w szkole, teraz nauczycielom się o mnie przypomniało i do końca tamtego tygodnia zaliczałam po parę rzeczy dziennie. W ogóle od kwietnia w każdy weekend praktycznie wyjeżdżałam - możecie sobie wyobrazić jak bardzo trzeźwa szłam do szkoły następnie.
I jeszcze ZHP, wolontariaty wykończają mnie w tym momencie zupełnie.
I do tego zostałam posłem Parlamentu Młodzieży w moim mieście!!! Matko boska. W co ja się wrąbałam. Tfu!. W co mnie moja szkoła wrąbała!.
Nie dość, że uczestniczyłam we wszystkich spotkaniach przygotowywujących do pierwszej sesji, to podczas wyobrów prezydium komisja skrutacyjna źle policzyła głos i żesz. Pojutrze mam niesamowicie długaśną sesję parlamentu. Z nowymi wyborami prawdopodobnie.

I do tego zielony sznur przy mundurze bywa niestety i uciążliwy. Ile trzeba nazapierniczać, żeby przygotować trzydniowy biwak dla dzieciaków to jakiś kosmos!.

No.
To ja już swoje po-wynarzekałam. [;
Jak już mam czas siedzieć przed kompem to poprostu słucham muzyki. Chociaż forum czynnie śledzę

repsia

a ja mam najniższą średnią w moim całym życiu XD
3,92 + wzorowe zachowanie + 5 z religi + załapałam się na komisje rekrutacyjną, bo jestem taka boska...
jestem cudowna xD

Karol@

NIe wiem jak u was, ale u mnie za rok religię włączają do średniej...

AnGeL

ja też mam najgorszą srednia

Alexies

AnGeL

a ja uwazam ze religia powinna byc na ocene na swiadectwo...

w koncu skończyłoby sie moze(w co wątpie) zabawy na tym przedmiocie

kto nie chce chodzic niech nie chodzi

repsia

A ja się wyjątkowo zgadzam z Angel

Religia też przedmiot,a to że 70% to lekceważy strasznie mi się nie podoba

Karol@

możliwe...

Chociaż ocenę z religii od zawsze miałam na świadectwie...

Nie wiem czy to dobry pomysł czy nie. Zgadzam się i z jedną, i z drugą stroną. Podaliscie już argumenty za, a ja podam swoje przeciw.

Uważam, że kwestia religii, to kazdego osobista sprawa. Nie powinien być oceniany (w tak znaczący sposób jakim jest włączenie tej oceny do liczących sie na pasek) za to jak wierzy. A wystawianie ocen za uczęszczanie do kościoła czy spowiedzi jest paranoją. Wiele osób wierzy w Boga a nie chodzi do kościoła i wynika to z naprawdę różnych przyczyn...
Ja uważam, że trudno jest ocenić czyjąś wiarę. To czy ktoś dostanie piątkę czy pałę z kartkówki bo nie nauczył się o pięćdziesiatnicy (przykład) nie znaczy czy jest dobrym czy złym katolikiem.
Zazwyczaj osoby, które naprawdę wierzą i są "aktywne" siedzą cicho i nic nie mówią. Wtedy od razu leci ocena z aktywności...

I tak wszystko po kolej...

Wiele osób weźmie się za naukę religii, bo mu ocena zepsuje średnią. I będą uczyś się tego nie dla siebie, jak powinno być, tylko dla oceny. Uważam, że te osoby, którym naprawdę zależy na tym przedmiocie nauczą się go nawet jeżeli 70% klasy nawet w domu nie spojrzy na ksiązki...

AnGeL

ale jak ktoś deklaruje że jest katolikiem
powinien znać m.in.

10 przykazań Bożych
czy przykazania kościelne
7 grzechów głównych
czy innych
(nie wiem...ale ja znam to już od podstawówki....a jak widzę że uczeń II LO nie może wymienić 10 przykazań czy podobnych to jest to dla mnie śmieszne...)

powinien prowadzić zeszyt

za to oceny

nie za to czy chodzi do kościoła czy spowiedzi

deklarując chodzenie na ten przedmiot
deklarujemy że chcemy się go 'uczyć'

tak na świadectwie jest...
ale chodzi mi o wliczanie w średnią

zresztą religia zależy od księdza/katechety

ja np. teraz mam oceny za zeszyt i za zadanie które polegało na przepisaniu uczynków miłosierdzia i przepytania kilku tam np przykazan
to jest NIC

ale są też bardziej wymagający...

nie rozumie jak człowiek do lat 18(choć ogolnie wszyscy ludzie ale czasem rozumie praca) nie może znaleźć godzinki czasu na niedzielną msze...
są wyjątki ale jest ich na prawdę nie wiele
nie wierze i już

P.S. można nie móc iść na 1 msze w miesiącu
ale iśc raz na 3 mies albo rzadziej?
bez przesady

P.S.2. w święta najbardziej wkur**** wielcy wszyscy świeci którzy zapier*** do kościoła i wszyscy lecą do komunii
nagle wielcy świeci
2 dni świat miną i zaś pustki w kościele

repsia

A jak oni idą do kościoła to ja nie mam gdzie siedzieć!

Jak religia się do średniej nie liczyła to ja uważałam, że takie przedmioty jak muzyka, plastyka, technika i wf też się nie powinny liczyć. Bo to też komuś głupio wystawiać oceny za coś co on umie bądź nie umie zrobić. Całe życie miałam sześć z wfu, aż tu przychodze do LO i mam ledwą piątkę, bo się lenię i byłam w szpitalu. Przepraszam to moja wina, że nie mogłam biegać przez miesiąc? Nie.
Nie pamiętam kiedy religia była docenianym przedmiotem i dla mnie czas najwyższy to zmienić. Osobiście mnie denerwuje jak te nędzne 70% klasy uczy się na religii matematyki, albo czegoś, bo i tak jak dostanie jedynkę to nie jest ważne. Ludzie, no, dajce spokój. Religia to przedmiot jak każdy inny.

AnGeL