Forum bloga życie Lily i Jamesa

Koma · Gość

Czytałam Eragona. Jednak dla mnie to zlepek wielu książek fantasy.

Druga część zaczęła mnie dosłownie nudzić.

Gość · Wysłany: Pon 17:36, 19 Mar 2007 Temat postu:

Film był całkiem calkiem... Miło mi że ktoś mi odpowiedział

paulinkaa · Wysłany: Pon 19:51, 19 Mar 2007 Temat postu:

Co tyczy sie Sapkowskiego to polecil mi kolega.. nie przepadalam nigdy za ksiazkami fantasty no ale pomyslalam sobie 'co mi szkodzi? jak sie nie spodoba to pojdzie w kont!' no i z poczatku szlo mi opornie.. nie podobalo mi sie wogole bo okolo 7 kartkach zasypialam! ale pozniej gdy sie wciagnelam.. nie potrafilam od niej wzroku oderwac

ksiazka boska

p ksiazki wlasciwie

]

Gość

Taa... kocham wszystkie książki z serii "Portrety". Lubie jeszcze HP, Szkoła gwiazd, 1000 sposobów, aby się NIE zakochać, Nasturcje i ćwoki (zajebista książka) , Nie ma jak w domu, Tajemnica kamiennego kręgu. Więcej mi tytułów nie przychodzi do glowy..

Koma · Gość

A mi się ostatnio wzięło na jakieś 'umoralniające' książki.
Wczoraj przeczytałam "Oskara i panią Różę" - oczywiście rozryczałam się na koniec, jak to ja.
A dzień przed wyjazdem czytałam "Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam". I muszę przyznać, że obydwie książki szalenie mi się podobały.

Tylko teraz czeka mnie do przebrnięcia "Styl Życia" Mirowskiego (o harcerstwie).

Amanda

Jestem na etapie ostatniego Harrego Wesoly

Alexies

Ja zawsze ryczę czytając "Oskara i panią Różę" xD
HP przeczytam po polsku jak będę miała na to fundusze xD
Teraz czytam "Nianię w Nowym Jorku". Już prawie kończę, ale znając mnie nie przeczytam do ferii zimowych xD

repsia

Czytam "harry Potter dobry czy zły" i choć jestem chrześcijanką nie widzę w tym żadnego Szatana, tylko dlatego, ze Rowling jest ateistką. I wielka-pani-chrześnijanka-gabriele-kuby mi nigdy nie wmówi, że Władca Pierścienia jest mniej satanistyczną książką (a wrećz wcale satanistyczną) tylko dlatego, że Tolkien chodził do kościoła... Żenada opierać całą historię na kościele...

Amanda

Nie wiem skąd tym durnym ludzią biorą się te teorie, że książka jest dziełem szatana czy nie. Ja Czytając harrego nie dostrzegłam żadnych satanistycznych wątków ani tym bardziej nie zaprzestałam uczęszczania do kościoła po Władcy Pierścienia.

paulinkaa

Oni we wszystko potrafia wmieszac kosciol, po prostu musza narobic zamieszania i tyle!
Chyba im sie nudzi to wymyslaja takie bzdety.. ;| moim zdaniem to jest żałosne.. ale niech sie spieraja, ja i tak bede czytac to co mnie zaciekawi nie zwarzywszy na to czy jedni uwazaja ze to ksiazka szatana czy nie.. ;')

repsia

Powiedziałam już na religi z jakimś nędzym diakonem: Jeśli Remus jest dziełem szatana i choć w małym stopniu jest taki jak on to żyję tylko dla niego...
Nigdy, nigdy, nigdy nie należy przyrównywać książek do wiary, nie!

Alexies

ja kiedyś przy księdzu powiedziałam mamie, żebyśmy się wybrały do krawcowej po odbiór stroju Harry'ego Pottera mojego brata, a ksiądz zaczął się wydzierać na pół wsi, ze to szatan jest, że to samo zło xD
Nie czytajmy HP, bo nas zło opęta! xD

paulinkaa

tak jak napisalam w lekturach [ pomylily mi sie tematy

] jestem w trakcie 17 tomu Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz.. achh.. to jest swietne

Koma · Gość

Jestem nudziarą, Dom na klifie Moniki Szwaji. Całkiem całkiem.
Ale teraz muszę dorwać Demony Dobrego Dextera. A Opium w rosole miałam jako lekturę...

paulinkaa

Koma opium w rosole to tez byla moja lektura ale szczeze mowiac ta czesc w porownaniu z innymi jest srednia.. ;')